wtorek, 5 lipca 2011

Nieformalne Koło Historyczne Mestwin

Puk, puk... Czy ktoś nas słyszy?:) Tym razem nie będę narzekać na zasypianie z myszką:) Jeśli chodzi o zdobywanie informacji, internet jest prawdziwym cudem świata. Wystarczy nauczyć się sztuki filtrowania i odkryć na przykład digitalizację zbiorów bibliotecznych. To, rzecz jasna, jedynie przykład dobrodziejstw sieci. Owszem, nie dajmy się nią opleść jak mackami ośmiornicy. Pozostańmy krytyczni, dzieciom dostęp dawkujmy jak słodycze (i to tylko te zdrowe:)) Jeśli jednak poszukujemy historycznych informacji, to wyszukując, porównując, analizując - dojdziemy do źródeł. Wielu, ale to dla umysłu prawdziwie krytyczno-analitycznego nie powinien być problem. Wszak w bibliotece nie wszystko znajdziemy, a jak już znajdziemy, to okaże się, że wypożyczone. A w księgarni zwykle drogo (szczególnie po wprowadzeniu 5% VAT-u na książki, niestety), a co gorsza nakład pożądanych przez nas pozycji jest często dawno wyczerpany.

Pozostaje internet... Przyznaję się, czasem skacząc między wiekami zasypiam z myszką w ręku.... I rozumiem innych głodnych wiedzy.
Podążając drogą tych przemyśleń, natknęłam się na drogowskaz - może by zebrać ludzi z podobnym problemem i założyć grupę wsparcia? Dla miłośników wiedzy, którzy chcieliby łykać ją wspólnie bez myszki w ręce i kropli do zmęczonych oczu?

Ogłaszam więc prace nad umieszczeniem w Gospodzie stolika dla Stałych Bywalców poprzez utworzenie Nieformalnego Koła Historycznego Mestwin (a jakże!:) Będziemy się spotykać w Muzeum w Krokowej
i zajadać dania historyczne. O różnych smakach, czasem wręcz pikantnych:)

Zapraszam do stołu...

Puk, puk...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz